„Armata – o! jaka wielka!” taki okrzyk usłyszeliśmy z ust nauczycieli i uczniów wychodzących 23 września na plac przy szkole w Wiązownie. Tego dnia w Szkole Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi im. Bohaterskich Lotników Polskich zjawiła się grupa rekonstrukcyjna II Korpusu Polskiego w Józefowie, która poprowadziła „żywą lekcję historii” w ramach projektu „Koalicje dla Niepodległej – Nasza #Wiktoria1920”.
W ten nietypowy sposób przenieśliśmy się w czasie. Patrząc na stroje i zgromadzone przez rekonstruktorów przedmioty, łatwiej było nam wyobrazić sobie wydarzenia sprzed dokładnie stu lat, czyli z roku 1920. Żołnierze kroczący w mundurach i panie ubrane w zwiewne sukienki rozstawili swoje punkty tematyczne. Zanim je obejrzeliśmy, uczniowie przeszli krótką musztrę wojskową oraz poznaliśmy strój oraz język „prawdziwego” czerwonoarmisty. Podpalono lont prochowy i usłyszeliśmy huk armaty. Już jako kompanie klasowe udaliśmy się w stronę rozstawionych namiotów, skrywających pamiątki sprzed stu lat. Poniżej zamieszczamy wrażenia uczniów naszej szkoły po odbyciu tak wyjątkowej lekcji historii.
Stanisław 8c
„Na lekcji historii pani zabrała nas na rekonstrukcję historyczną zorganizowaną przez Muzeum II Korpusu Polskiego w Józefowie. Wiedziałem, że się nie zawiodę. Kiedy wyszliśmy poza teren naszej szkoły, byłem zachwycony. Znalazłem się w „swoim świecie”. Chłonąłem wszystko jak gąbka. Wszystko było dla mnie interesujące. Przyglądaliśmy mundury odradzającego się Wojska Polskiego, jak i przeciwnej strony konfliktu. Uczyliśmy się, jak wykorzystywane były punkty medyczne. Dla dziewczyn były również stoiska z historycznymi perfumami. Najbardziej przykuło moją uwagę stoisko z bronią. Cieszyłem się jak dziecko, kiedy rekonstruktor pokazywał rodzaje broni używane podczas I wojny światowej i wojny polsko-bolszewickiej oraz uczył nas, jak się nią posługiwać. Cała wystawa wywarła na mnie wielkie wrażenie. Mam nadzieję, że przeżyję następne przygody z historią równie ciekawą i zaskakującą jak ta”.
Wojciech 8c
„W naszej szkole zagościli rekonstruktorzy z Muzeum II Korpusu w Józefowie. Podczas zajęć pokazano i nauczono nas kilku podstawowych komend wojskowych. W pierwszej kolejności zostaliśmy zaproszeni do stanowiska kosmetycznego, w którym można było obejrzeć między innymi perfumy i mydła. Następnie przeszliśmy do pokazu mundurów z okresu I wojny światowej. Zaprezentowano nam odzież wojskową z Austrii, Niemiec, Rosji oraz Polski. Przed ostatnim stanowiskiem pokazano nam, jak w czasach wojny wyglądał punkt medyczny oraz podstawowe przyrządy do opatrywania ran. Na ostatnim, i moim zdaniem najciekawszym miejscu, była ukazana broń biała, ciężka i lekka. Cały pokaz uważam za udany i bardzo ciekawy, ponieważ dzięki rekonstrukcjom mogliśmy cofnąć się o mniej więcej 100 lat i poznać realia I wojny światowej”.
Dawid 8a
„Na terenie szkoły odbyła się żywa lekcja historii. Bardzo mi się to spodobało. To miło ze strony szkoły, że coś takiego zorganizowano. Dowiedzieliśmy się o medycynie polowej w czasach I wojny światowej, broni palnej, perfumach i mundurach. Moim zdaniem stanowisko z bronią było najciekawsze. Wytłumaczono nam, jak działa i kto, jakich broni używał. Zaciekawiły mnie również perfumy. Niektóre miały ciekawą historię. Część zapachów nie przypadła mi do gustu. Moim ulubionymi perfumami były rosyjskie Chanel oraz polskie Jana Kiepury. Według mnie, to były do tej pory najciekawsze zajęcia w naszej szkole”.
Zofia 8 b
„W środę 23 września odbyły się w naszej szkole zajęcia na świeżym powietrzu prowadzone przez historyków. Opowiadali o mundurach osób walczących, broni palnej oraz wyposażeniu szpitala polowego. Mieliśmy też możliwość powąchania starych perfum i zobaczenia wystrzału z armaty. Widać było, że to są ludzie z pasją, którzy czerpią radość z przekazywania wiedzy innym osobom. Zajęcia bardzo mi się podobały i zaciekawiły tak trudnym, a zarazem ważnym okresem w historii naszego kraju”.
Hubert 8b
„W środę na lekcji historii zostaliśmy niespodziewanie zabrani na plac za szkołą. Przywitał nas tam młody mężczyzna w stroju wojskowym, który kazał ustawić się nam w dwuszeregu. Po przywitaniu i paru komendach jego znajomy powiedział nam, że strzeli z armaty, dodając słowa: „Spokojnie, nie będzie głośno”. Gdy strzelił, to większość osób podskoczyła ze strachu, ponieważ był strasznie głośny huk. Po wystrzale powiedziano nam, że możemy pójść oglądać rzeczy, które dla nas przygotowano. Na początku całą klasą poszliśmy obejrzeć stroje wojenne z różnych krajów. Dowiedzieliśmy się tam, w jakich miejscach chowano amunicję i jak nazywa się czapka żołnierzy (maciejówka). Poszliśmy potem do dwóch pań, które wytłumaczyły nam, jak udzielano pomocy w tamtych czasach. Kolejne stanowisko związane było z najciekawszą rzeczą, czyli bronią białą i palną. Pan opowiedział nam, z czego strzelano, z jaką bronią walczyło się wręcz, jaka broń była zakazana i dlaczego. Na sam koniec poszliśmy do stanowiska, na którym dowiedzieliśmy się, jakich perfumy używano w tamtych czasach; nie pachniały za ładnie. Moim zdaniem wszystkie te rzeczy były interesujące, ale jednak moją uwagę najbardziej przykuła broń biała oraz informacje odnośnie kar, które obowiązywały między krajami za stosowanie specjalnej broni”.
Jak widać, uczniowie byli zachwyceni zestawem perfum. Opowiadały o nich panie w strojach z epoki. Tutaj zadziałały nie tylko bodźce wzrokowe, ale i węchowe. W butelkach o finezyjnych kształtach znajdowały się pachnidła używane przez ówczesne damy. Jedni oceniali owe zapachy pozytywnie, inni – wręcz przeciwnie. Dzieci zainteresowali się także ekspozycją mundurów. „Żołnierz” wprowadzał w arkana umundurowania, zwracając uwagę na wszystkie jego elementy, np. buty, kaburę, a nawet menażkę. Padały zapytania o różnorodne mundury wojsk polskich (męskie i kobiecy), ale także strój wojskowy naszego wroga z charakterystycznymi czerwonymi spodniami oznaczającymi szczególne dokonania ich właściciela. Mocnym akcentem stało się zapoznanie z obowiązującym wtedy uzbrojeniem. To stanowisko najczęściej wymieniali młodzi obserwatorzy w swoich wypowiedziach. Z bliska przyjrzeli się różnym typom karabinów maszynowych i bagnetowi do walki wręcz. Pan rekonstruktor mówił o trudnościach w obsłudze tej broni, zwracając uwagę na determinację używających jej żołnierzy.
Kulminacją spotkania z żywą lekcją historii była rozmowa z „sanitariuszką” ratującą życie rannym w roku 1920. W pewnej chwili dzwonek szkolny przywołał nas do rzeczywistości XXI w. Z głową pełną wiadomości o roku 1920 mogliśmy powrócić do klas, by uczyć się i pracować w zupełnie pokojowych okolicznościach. Ta żywa lekcja historii na terenie naszej szkoły uświadomiła biorącym w niej udział, że w każdym czasie trwania historii naszego kraju przywiązanie do Ojczyzny nakazywało Polakom służyć krajowi, a w razie potrzeby cierpieć i umierać w jego obronie.
Gminny Ośrodek Kultury w Wiązownie wspólnie z ośrodkiem w Dębem Wielkim otrzymał dofinansowanie do projektu „Koalicje dla Niepodległej – Nasza #Wiktoria1920”. W ramach projektu powstała wystawa poświęcona 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej 1920. Ponadto nasi prelegenci odwiedzają szkoły z gmin Wiązowna i Dębe Wielkie, gdzie – przy okazji prezentacji powstałej wystawy – opowiadają o wydarzeniach związanych z Bitwą Warszawską na terenach naszych gmin.
Info z: tukontakt@wiazowna.pl
Anna Grot
Dorota Konstantynowicz – Bogłowska
Bogumiła Majewska