bip wiązowna bip wiązowna Polska Fundusze EU Czyste powietrze Rodo Ochrona Danych Osobowych Metropolia Warszawska
logo nagłówek
szukaj
=
logo mniejsze
logo wiązowna

Infolinia urzędu:
22 512 58 00

e-mail:
urzad@wiazowna.pl

Wzorowa gmina logo

Patrząc w słońce. Kilka słów o odchodzeniu

Małe zapalone świeczki
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie... (Foto: pixabay.com)

Śmierć człowieka jest powszechnie uznawana za smutną i nieprzyjemną okoliczność. Przyczyną jest zazwyczaj zerwanie więzi towarzyskiej i rodzinnej ze zmarłym lub uczuciem skierowanym do niej. Wydawać by się mogło, że skoro śmierć dotyka każdego, to nie powinno to zjawisko ani nikogo zaskakiwać, ani być czymś nienaturalnym. A jednak współczesny człowiek tak mocno wyparł owo zjawisko ze swojej codzienności, że najczęściej jest zaskoczony odejściem osoby bliskiej. 

Współczesny człowiek żyje tak, jakby miał żyć wiecznie, a nie jak pielgrzym na tej ziemi. Wspólnym elementem większości wierzeń ludów świata jest życie pozamaterialne, które w zależności od popełnionych przez człowieka czynów może być dla niego nagrodą lub karą. Społeczeństwo polskie, składające się wg deklaracji głównie z chrześcijan, uznaje, iż śmierć jest oddzieleniem duszy od ciała. Stan rozłączenia duszy i ciała jest czymś nienaturalnym, gdyż człowiek jest jednością. Zmartwychwstanie polega na przywróceniu tego stanu w pewnym momencie czasowym. Ta wiara ludzi w stałe życie w wieczności zupełnie nie przystaje do zachowań większości chrześcijan w sytuacjach związanych z umieraniem i ze śmiercią bliskiej osoby. 

Dlaczego o tym piszę? Chciałbym tym tekstem przypomnieć rodzinom opiekującym się bliskimi, stopniowo odchodzącymi z tego świata, że trzeba zapanować nad lękiem – szczególnie, gdy było się dotychczas człowiekiem silnej wiary. Dla tych osób ważne będzie, aby jeszcze raz, na nowo i od podstaw, zrewidowali swój stosunek poznawczy i emocjonalny do umierania, w tym umierania swoich bliskich i samego siebie. To pozwoli odzyskać pełny sens życia i cieszyć się każdą chwilą życia na tym świecie. To pozwoli spieszyć się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą. I nawet w trudnych chwilach opieki nad uciążliwymi bliskimi znajdować promyk radości. 

Opieka nad umierającym pacjentem, zapewnienie równowagi pomiędzy funkcjami leczniczymi i opiekuńczymi, stanowią trudne wyzwania dla lekarzy, pielęgniarek i rodzin. Spojrzenie na to z perspektywy zjawiska nieuniknionej, ale naturalnej śmierci, której nadamy nowy, świadomy sens i znaczenie, może ułatwić nam opiekę nad naszymi bliskimi. Dzięki naszej pomocy pomału wybierają się w drogę, którą w tym momencie nie możemy z nimi podążać. Ale podążymy. Na pewno. 

Psycholog Jerzy Jechalski 

Logo akcji "Pogaduchy"

Data opublikowania strony: 31/10/2020