Franek Bielski ma niespełna siedem lat. Jest mieszkańcem naszej gminy. Cierpi na dziecięce porażenie mózgowe – czterokończynowe. Dodatkowo boryka się z padaczką lekooporną. „Do końca życia będzie potrzebował szczególnej troski, całodobowej opieki i dobroci ludzkich serc...” – piszą rodzice chłopca. I właśnie tej dobroci i wsparcia ludzi dobrej woli Franek potrzebuje najbardziej!
Franio urodził się w 2017 r. Pierwszy rok swojego życia spędzi głównie w szpitalach i na wizytach u specjalistów. – Był to dla nas wszystkich bardzo trudny czas, wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, co nas czeka w przyszłości – wspominają rodzice chłopca. – Franio jest w całości uzależniony od nas. Nie siedzi samodzielnie, nie trzyma głowy, nie mówi. Nie jest w stanie opowiedzieć nam, co sprawia mu przyjemność, jednak widzimy, jak bardzo lubi spacery, zabawy muzyczne i ruchowe. Uwielbia, gdy siostra z bratem spędzają z nim czas.
Chłopiec wymaga codziennej, intensywnej rehabilitacji – ruchowej, wzrokowej i logopedycznej. Potrzebuje bardzo drogich, specjalistycznych sprzętów oraz leków. Jest też pod opieką wielu specjalistów.
– Najważniejsza jest jednak rehabilitacja i odpowiedni sprzęt medyczny, z którego ciągle wyrasta. Im bardziej rośnie, tym więcej potrzebuje różnego rodzaju „usprawniaczy”. Nim się obejrzymy stanie się najpierw nastolatkiem, a później dorosłym człowiekiem zamkniętym w niesprawnej skorupie własnego ciała – piszą rodzice Franka.
Z tego też powodu opiekunowie chłopca bardzo potrzebują naszego wsparcia. Koszty leczenia, sprzętów i leków przekraczają ich możliwości finansowe. Chłopcu można pomóc, wpłacając datek poprzez stronę zrzutka.pl/nyz5je lub przekazując 1,5% podatku. W formularzu PIT w „Informacji uzupełniającej” wpisujemy nr KRS 0000037904, a w rubrykę „cel szczegółowy”: 32911 Bielski Franciszek. Można też wpłacić pieniądze na specjalne konto chłopca, które prowadzi Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”, o numerze 42 2490 0005 0000 4600 7549 3994, w tytuł przelewu należy wpisać: 32911 Bielski Franciszek darowizna pomoc i ochronę zdrowia.
– Kochani, z całego serca dziękujemy Wam wszystkim za każdą wpłatę. Wasza pomoc jest nieoceniona… Dzięki takim ludziom, jak Wy, Franio nadal jest z nami! (…) Wiem, że kiedyś będziemy musieli się pożegnać, ale nie teraz, jeszcze nie teraz… – dodaje w poście jego mama.