Kanapa, pilot i miska z chipsami to twoja ulubiona forma ruchu? Tysięczne już próby rozpoczęcia regularnych ćwiczeń znowu spełzły na niczym? Oto 10 rad, które sprawią, że poderwiesz się i ruszysz do boju. Tym razem na pewno ci się uda.
Potrzebujemy skutecznej strategii, aby osiągnąć widoczny efekt. Jak nareszcie skutecznie zmotywować się i regularnie zacząć ćwiczyć? Oto 10 rad, które sprawią, że odłożysz chipsy, pilota, wstaniesz z kanapy i ruszysz do walki. Tym razem wygrasz wojnę z samym sobą.
- Cel i motywacja
Cel musi być przede wszystkim silny i realny. Zastanów się, co chcesz osiągnąć. Kiedy już jasno określisz swoje priorytety, dobierz do ich realizacji odpowiednie środki. Niech to będzie taka forma wysiłku, która pozwoli osiągnąć zamierzony wynik i będzie sprawiać nam przyjemność. A co do motywacji… Nie patrz ciągle na wagę. Nie mierz się codziennie. Motywuj się swoimi postępami, a dopiero potem wskaźnikami. To są prawdziwe efekty twojej przemiany. Skrupulatnie je odnotowuj.
- Przede wszystkim dyscyplina
Z motywacją jest jak z wodą, w każdej chwili może wyparować. I powrót na kanapę z pilotem w ręku gotowy. Jeśli naprawdę chcemy coś osiągnąć, potrzebujemy SAMODYSCYPLINY. Zacznij wymagać od siebie i bądź konsekwentny w tym, co zacząłeś. Najważniejsze to działać mimo miliona wymówek.
- Zrób plan działania
Kiedy masz już jasno określony cel i zaczynasz go realizować, zrób sobie plan działania. Rozpisz kiedy, gdzie i ile czasu poświęcisz na ruch. Zaznacz na kalendarzu i odhaczaj każdy dzień. Będziesz widzieć czarno na białym, ile już zrobiłeś. A to popchnie cię do dalszego działania. Jeśli chcesz, możesz się nimi pochwalić, np. na portalu społecznościowym. Kilka “lajków” to dodatkowa motywacja.
- Zrób pierwszy krok
Jeśli masz kłopot z wybraniem odpowiedniego dla ciebie rodzaju ćwiczeń zacznij od… codziennego spaceru. To najlepsza i najprostsza forma ruchu. Możesz to robić np. w drodze do pracy czy szkoły. Już po kilku tygodniach regularnych spacerów zauważysz pierwsze efekty.
- Zasada 10 minut
Brak czasu to chyba najczęstsza wymówka, żeby nie ćwiczyć. Dlatego zacznij od 10 minut dziennie. Tyle każdy jest w stanie wygospodarować. Możesz zacząć od wspomnianego już spaceru. Mogą to być najzwyklejsze ćwiczenia znane każdemu, choćby ze szkoły. W sieci znajdziesz gotowe zestawy, które zajmą ci właśnie tyle czasu. Kiedy już wpadniemy w rytm i czas naszych treningów stanie się coraz dłuższy, powinniśmy zacząć podnosić sobie poprzeczkę. Po jakimś czasie należy zacząć zwiększać stopień trudności treningów i dokładać kolejne, nowe elementy.
- Kasa to żadna wymówka
Pieniądze nie mogą być wymówką. Nie musisz mieć markowych ciuchów i butów. Nie musisz też od razu pchać się do siłowni i korzystać z usług trenera indywidualnego. W sieci jest pełno darmowych filmów z prostymi ćwiczeniami. Biegaj po parku czy szkolnym boisku. Sprawdź również, czy w Twojej okolicy nie ma siłowni na powietrzu. Są dostępne 24 godziny na dobę i to za darmo!
- Znajdź sprzymierzeńca
Spróbuj też znaleźć kogoś, kto z Tobą będzie się pocił. Będzie Wam razem raźniej, będziecie się wspierać i wzajemnie motywować, gdy któregoś z was dopadnie “leń”. A może masz psa? To doskonały kompan, np. do szybkich spacerów i biegania.
- Uwaga na przerwy
Życie jest pełne niespodzianek. Zawsze może wydarzyć się coś, co nas wybije z rytmu. Jednak w większości przypadku nie musimy rezygnować z ćwiczeń, możemy je tylko skrócić do minimum. Wystarczy wspomniane już 10 minut.
- Ważna różnorodność
Największym wrogiem każdego jest monotonia. Szybko się nudzimy, a to, czym się znudzimy, zazwyczaj ”odstawiamy na boczny tor”. I tak, niestety, często jest z codzienną aktywnością fizyczną. Jeśli biegamy lub jeździmy zawsze tą samą trasą, to po jakimś czasie zapewne nam się opatrzy. Z tego powodu warto znaleźć kilka alternatywnych ścieżek do biegania czy jazdy na rowerze. Można też połączyć ze sobą kilka form ruchu, np. bieg i ćwiczenia na siłowni plenerowej, których jest sporo na terenie naszej gminy. I zmieniać co jakiś czas swoje “zestawy”. Ta różnorodność sprawi, że nie będziemy się nudzić podczas treningów.
- Zrób sobie prezent
Nic nie działa tak, jak przysłowiowa marchewka. A tą marchewką, oprócz osiągnięcia ostatecznie wyznaczonego celu, będzie ustalona wcześniej nagroda. Najważniejsze, aby naprawdę zależało nam na tym, co chcemy dostać. Dzięki temu marchewka pchnie nas do działania. Nagrody możemy dawać sobie za większe lub mniejsze osiągnięcia. Wszystko zależy od tego, jak mocnego bodźca potrzebujemy.
Foto: M. Kloch