bip wiązowna bip wiązowna Polska Fundusze EU Czyste powietrze Rodo Ochrona Danych Osobowych Metropolia Warszawska
logo nagłówek
szukaj
=
logo mniejsze
logo wiązowna

Infolinia urzędu:
22 512 58 00

e-mail:
urzad@wiazowna.pl

Wzorowa gmina logo

80. rocznica Zrzutowiska „Pierzyna”. Uroczyste obchody

W nocy z 3 na 4 kwietnia 1944 r. 80 lat temu w Malcanowie dokonano alianckiego zrzutu o kryptonimie "Pierzyna". Oprócz czterech skoczków spadochronowych z 498 tys. dolarów zrzuconych dziewięć zasobników i sześć paczek zawierających broń i inny sprzęt wojskowy. Co roku uroczyście obchodzimy rocznicę tego ważnego dla naszej lokalnej społeczności wydarzenia. Tym razem spotkaliśmy się z mieszkańcami 5 kwietnia przy krzyżu upamiętniającym miejsce zrzutu.

W Malcanowie przy ul. Kotliny znajduje się pomnik upamiętniający zrzut aliancki. Oddziały VII Obwodu „Obroża” Armii Krajowej odebrały w okresie do 1 sierpnia 1944 r. pięć lotniczych zrzutów ludzi, broni i materiałów wojskowych. Były to akcje o dużym znaczeniu dla działalności konspiracyjnej. Poniżej przedstawiamy relację uczestnika odbioru zrzutu przez Placówkę AK Wiązowna – Rejon IV Fromczyn, w Obwodzie „Obroża”.

Zrzut został wykonany nocą z 3 na 4 kwietnia 1944 roku na zrzutowisko o kryptonimie „Pierzyna”, przygotowanym i dozorowanym przez Placówkę AK Wiązowna liczącą 5 plutonów liniowych i blisko 300 żołnierzy. Akcją kierował prof. Marian Mazowiecki „Ludomir”, komendant Placówki i jednocześnie d-ca IV kompanii w Rejonie Fromczyn.

W sprawozdaniu nawigatorów, które składano po powrocie z lotów do Polski, w części tyczącej tego zrzutu odnotowano: „Pierzyna”… Ekipa Weeller 5. Zrzut na placówkę zasadniczą o g. 00.15. nalotów 3. Ludzie skakali przy 3. Litera rozpoznawcza dobrze nadana. Spadochrony otworzone”. Oprócz czterech skoczków spadochronowych z 498 000 dolarów zostało zrzuconych 9 zasobników i 6 paczek zawierających broń i inny sprzęt wojskowy.

Każdego roku nasi mieszkańcy, kombatanci, uczniowie szkół i władze Gminy Wiązowna spotykają się pod krzyżem na zrzutowisko o kryptonimie „Pierzyna”, by oddać hołd uczestnikom tego ważnego wydarzenia z 3 na 4 kwietnia 1944 r. Tym razem 5 kwietnia obchodziliśmy 80. rocznicę zrzutu. Wydarzenie wspólnie przygotowali: Pawilon Kultury Gminny Ośrodek Kultury w Wiązownie, sołectwo Malcanów oraz Szkoła Podstawowa im. 1 Pułku Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego w Malcanowie.

W czasie oficjalnej części w asyście pocztów sztandarowych wysłuchaliśmy przemówień wójta Janusza Budnego, dyrektor szkoły Grażyny Kilbach, sołtysa Malcanowa Stanisława Boguckiego i przedstawiciela Stowarzyszenia „Projekt Historyczny -Konspiracja. Ten ostatni wystawił również wartę honorową przy pomniku. Reprezentacje złożyły wieńce i wiązanki oraz zapaliły znicze, by upamiętnić poległych. Następnie wysłuchaliśmy krótkiej części artystycznej przygotowanej przez uczniów szkoły w Malcanowie.

Gdy okolicę skrył mrok, przyszedł czas na część przygotowaną przez Pawilon Kultury w Wiązownie. Przy sączącym się z rozwieszonych wzdłuż leśnej ścieżki świateł udaliśmy się miejsce multimedialnego widowiska. Historia malowana światłem i dźwiękiem w reżyserii Agaty Koszulińskiej u wielu wywołała ciarki na ciele. Usłyszeliśmy też przepiękne chóralne pieśni religijne i patriotyczne. Szczególny zachwyt zbudziła Bogurodzica.

Na koniec przybyli na wydarzenie mieszkańcy i goście raczyli się grochówką i kiełbaskami z rozpalonych przez strażaków z Malcanowa ognisk.

Dziękujemy, że byliście Państwo tego dnia z nami!

76. rocznica wydarzenia. O Zrzutowisku „Pierzyna” słów kilka

Zrzutowisko Pierzyna. Obchody w 2019
Zrzutowisko Pierzyna. Obchody w 2019

W nocy z 3 na 4 kwietnia minęła 76. rocznica odebrania zrzutu na Zrzutowisku „Pierzyna” w Malcanowie. Dzięki odbywającym się co roku uroczystościom, wzbogaconym od 2017 r. o inscenizacje historyczne, wydarzenie to jest coraz lepiej znane. Warto jednak spojrzeć nieco szerzej na zagadnienie zaopatrywania drogą powietrzną oddziałów walczących w okupowanej Polsce. Ponadto trwające ciągle badania pozwoliły ustalić kilka nowych, ciekawych faktów dotyczących tego wydarzenia, które pozwolę sobie pokrótce przedstawić.

Zrzut w pierwszych dniach kwietnia 1944 r. był pierwszą (i jedyną) operacją, która została przeprowadzona na „Pierzynie”. Jednakże samo zrzutowisko wyznaczone zostało już w roku 1943. 14 września 1943 r. z bazy lotniczej Tempsford w Wielkiej Brytanii, o godz. 18.07 wystartowały dwa samoloty typu Halifax, których celem była właśnie „Pierzyna”. Niestety, pierwszy z samolotów został ostrzelany przez niemiecką artylerię przeciwlotniczą i rozbił się nieopodal Esbjerg w Danii. Zginęło trzech skoczków Cichociemnych: ppor. Kazimierz Lewko pseudonim „Palec”, ppor. Władysław Siakiewicz pseudonim „Mruk”, ppor. Ryszard Skowroński pseudonim „Lechita” oraz cała brytyjska załoga. Druga z maszyn miała więcej szczęścia, ale niestety samolot nie odnalazł właściwego miejsca i bez zrzucenia ładunku (na pokładzie nie było skoczków) powrócił do bazy. Dowódca meldował, że krążył w rejonie Mińska Mazowieckiego, jednakże nie zauważył świateł, które miały oznaczyć miejsce zrzutu. Noc z 14 na 15 września 1943 r. nazwana została „czarną nocą” w 138 Dywizjonie Specjalnego Przeznaczenia, którego samoloty leciały do Polski. Z 11 maszyn, które wystartowały (jeden z Halifaxów został zawrócony ze startu z powodu odkrytej w porę usterki) cztery zostały utracone, a cztery kolejne były poważnie uszkodzone. Niedługo potem cała operacja powietrzna „Riposta”, w ramach której prowadzone były loty do Kraju, została wstrzymana.

Wznowienie akcji lotniczej miało miejsce 3 kwietnia 1944 r. Dlatego też z dumą powiedzieć możemy, że zrzut na „Pierzynie” był jednym z pierwszych, jakie zrealizowano w czasie największego nasilenia lotów – w maju i kwietniu 1944 r. Wystartowało wówczas 239 samolotów, 130 z nich wykonało zadanie i szczęśliwie powróciło do bazy (przypadki nieudanych wypraw związane były głównie z nieodnalezieniem wyznaczonego zrzutowiska). Pierwszej nocy akcji do Polski wyruszyło 16 załóg lotniczych (12 wykonało zadanie). Tylko na pokładach dwóch Halifaxów znajdowali się skoczkowie. Poza „Pierzyną” skakali oni na zrzutowisko „Zegar” – położone( po sąsiedzku względem Malcanowa) w Olesinie w gminie Dębe Wielkie.

Jak oznaczano miejsca, gdzie załogi zrzucać miały zaopatrzenie oraz gdzie skakać mieli spadochroniarze? Często pada odpowiedź, że żołnierze Armii Krajowej (lub Batalionów Chłopskich, bo pamiętać trzeba, że niejednokrotnie to oni stanowili zabezpieczenie zrzutowisk) rozpalali ogniska dla oznaczenia właściwego miejsca. Tak jednak nie było. Używanie otwartego ognia było zbyt niebezpieczne w warunkach konspiracji. Zbyt łatwo mógł on zdemaskować przygotowania do odbioru zrzutów. Wykorzystywano więc latarki. Zaopatrzone w lustra i soczewki dawały pionowy snop światła. Po umieszczeniu ich w niewielkich zagłębieniach były niemal niewidoczne z powierzchni ziemi, zaś łatwo było dostrzec je z powietrza. Na wyznaczonym terenie układano umówiony znak (zazwyczaj literę). Było to hasło. Odzewem zaś był sygnał nadawany światłami przez nadlatujący samolot. Dzięki temu oczekujące na ziemi oddziały wiedziały, że załoga znalazła właściwe miejsce i przystępuje do zrzutu. Zasobniki ze sprzętem starano się wyrzucać ze stosunkowo niewielkiego pułapu, aby nie miały możliwości zbyt daleko odlecieć (w meldunkach znajdujemy informacje, że np. wysokość 400 m była już zbyt duża). Dowództwo oddziałów, które przyjmowały zrzuty, nie wiedziały co (lub kogo) będą odbierać. W relacjach z „Pierzyny” znajdujemy zapisy o tym, że wielkim zaskoczeniem było dla żołnierzy na ziemi pojawienie się spadochroniarzy.

Co otrzymywali żołnierze Podziemia w zrzutowych zasobnikach? Możliwości było bardzo wiele. Oczywiście, najbardziej oczekiwana była broń palna. Jednakże w zasobnikach znaleźć też można było materiały wybuchowe do przeprowadzania akcji dywersyjnych, radiostacje wraz z częściami zapasowymi, medykamenty i środki opatrunkowe, składane rowery, a nawet agregat prądotwórczy lub specjalnie zaprojektowany (by mieścił się w zasobniku) spadochroniarski motocykl.

Na zrzutowisku w Malcanowie zrzucono głównie broń. Co ciekawe, była to broń niemiecka (najczęściej ze zrzutami lotniczymi kojarzona jest broń brytyjska, jak chociażby słynne pistolety maszynowe STEN). Arsenał lokalnych oddziałów Armii Krajowej powiększył się o 20 pistoletów maszynowych MP 40 oraz dwa lub trzy karabiny maszynowe, ponadto kilka rewolwerów i materiały wybuchowe. W jednym z zasobników znajdowało się też pięć radiostacji wraz z osprzętem.

O Cichociemnych mówi się czasem „elita dywersji”. Czy zatem kpt. Zygmunt Sawicki, pseudonim „Samulik”, ppor. Marian Pokładecki pseudonim „Zoli”, ppor. Jan Bieżuński, pseudonim „Orzyc” i sierż. Stanisław Biedrzycki, pseudonim „Opera”, którzy wylądowali na „Pierzynie”, mieli za zadanie dezorganizowanie niemieckiego transportu, przeprowadzanie brawurowych akcji z bronią w ręce i szkolenie żołnierzy, jak skutecznie szkodzić wrogowi? I tu może pojawić się rozczarowanie, ale ich zadania były inne. Wszyscy czterej skoczkowie byli specjalistami od łączności. Podporucznik Bieżuński początkowo przebywał w Warszawie, następnie znalazł się w Lublinie i organizował łączność w oddziałach partyzanckich. Ppor. Pokładecki został przydzielony do Kieleckiego Okręgu AK, gdzie zajmował się szkoleniem obsług radiostacji. Kapitan Sawicki i sierżant Biedrzycki pozostali w stolicy, służyli w Komendzie Głównej Armii Krajowej, obaj wzięli udział w Powstaniu Warszawskim.

Spośród czterech skoczków trzech  przeżyło wojnę. Sierż. Stanisław Biedrzycki został ciężko ranny 14 września 1944 r. podczas walk w Śródmieściu, trzy dni później zmarł. O losach „naszych” Cichociemnych napisać można by osobny obszerny tekst, mam nadzieję, że w przyszłości nadarzy się ku temu okazja.

Tomasz K. Żurawski
Projekt Historyczny „Konspiracja”

Foto: T. Jabłoński

Pierzyna 2019. „Anioły wolności” na zrzutowisku

„Anioły wolności – widowisko na Zrzutowisku Pierzyna” – wydarzenie mające na celu upamiętnienie akcji z 1944 r. – odbyło się 27 kwietnia w Malcanowie. Co roku mieszkańcy Gminy Wiązowna, uczniowie szkół i władze gminy spotykają się, by oddać hołd uczestnikom akcji.

Nocą z 3 na 4 kwietnia 1944 r. dokonano zrzutu  na zrzutowisko o kryptonimie „Pierzyna”, przygotowane i dozorowane przez placówkę AK Wiązowna liczącą pięć plutonów liniowych i blisko 300 żołnierzy. Akcją kierował prof. Marian Mazowiecki „Ludomir”, komendant Placówki i jednocześnie dowódca IV kompanii w Rejonie Fromczyn. W sprawozdaniu nawigatorów, które składano po powrocie z lotów do Polski, w części tyczącej tego zrzutu odnotowano: „Pierzyna”… Ekipa Weeller 5. Zrzut na placówkę zasadniczą o g. 00.15. nalotów 3. Ludzie skakali przy 3. Litera rozpoznawcza dobrze nadana. Spadochrony otworzone„. Oprócz czterech skoczków spadochronowych z 498 tys. dol. zostało zrzuconych dziewięć zasobników i sześć paczek zawierających broń i inny sprzęt wojskowy. Lądowisko pod kryptonimem „Pierzyna” na polanie lasu między Malcanowem, Pęclinem i Kąckiem, na tzw. „Piskorzu”, zostało wyznaczone w 1942 r., jako zapasowe. Kryptonim „Pierzyna” oznaczał „miękkie lądowanie”.

Co rok mieszkańcy Gminy Wiązowna, uczniowie szkół i władze gminy spotykają się pod krzyżem na zrzutowisku „Pierzyna”, by oddać hołd uczestnikom tego wydarzenia. Uroczyste obchody, mające na celu upamiętnienie wydarzeń sprzed 75 lat, rozpoczęła msza polowa pod przewodnictwem księdza Edwarda Kowary, proboszcza Parafii pw. św. Wojciecha w Wiązownie. Oprawę muzyczną mszy zapewnili członkowie gromady Wędrowników Mamy Róży oraz harcerze.

Podczas części oficjalnej wartę honorową przy pomniku zrzutowiska sprawowali przedstawiciele Projektu Historycznego Konspiracja pod dowództwem Huberta Bojarskiego. Po uroczystym odczytaniu apelu poległych przez rekonstruktora historycznego Tomasza Żurawskiego, oddano salwę honorową.

Uroczystość uświetnili swoją obecnością między innymi: przedstawiciele władz samorządowych, radni Gminy Wiązowna oraz radni Powiatu Otwockiego, sołtysi, dyrektorzy jednostek organizacyjnych gminy, dyrektorzy szkół i przedszkoli, harcerze, a także członkowie Stowarzyszenia Szwadron Warszawa w barwach I Pułku Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego, Stowarzyszenie I Pułk Strzelców Konnych im. Cesarza Napoleona z pocztem dowódcy z Garwolina, poczet sztandarowy Szkoły Podstawowej im. Wincentego Witosa w Gliniance oraz poczet sztandarowy Ochotniczej Straży Pożarnej w Malcanowie.

Ogromną atrakcją wydarzenia była przygotowana przez Projekt Historyczny Konspiracja inscenizacja batalistyczna. W inscenizacji wzięły udział grupy rekonstrukcji historycznej: Projekt Historyczny „Konspiracja”, Grupa Rekonstrukcji Historycznej Die Walkure oraz Klub Miłośników Historii „Warszawa”.

Zaprezentowano dwa epizody historyczne. Pierwszy – inscenizacja batalistyczna, która  nawiązywała do wydarzeń, jakie miały miejsce w rejonie Wiązowny w lipcu 1944 r. Przez okoliczne miejscowości przebiegała niemiecka pozycja tzw. Brückenkopf Warschau (Przedmoście Warszawy). Wówczas  w wyniku gwałtownego natarcia Armia Czerwona przełamała pierwszą linię obrony, a Wiązowna stała się teatrem działań zbrojnych, polegających na wzajemnych atakach i kontratakach, co spowodowało znaczne zniszczenia w miejscowości (między innymi uszkodzony został kościół). Drugi epizod nawiązywał już bezpośrednio do wydarzeń z nocy z 3 na 4 kwietnia, kiedy żołnierze AK odebrali zrzut na w rejonie Malcanowa. Udało się zgodnie z planem podjąć zasobniki i przyjąć skoczków. Narrację przygotował Tomasz Żurawski. Oprawę pirotechniczną, a także broń wykorzystaną w inscenizacji, zapewniła firma Demony Ognia.

Podczas wydarzenia udostępniono w zainscenizowanym wojskowym obozie: namiot sanitarny z prezentacją narzędzi i sprzętów medycznych z czasów II wojny światowej, namiot kinowy, gdzie prezentowane były fragmenty polskich kronik z lat 20. i 30. XX w. oraz strzelnica, w której można było spróbować sił w strzelaniu z broni krótkiej i długiej. Można było zobaczyć replikę armaty niemieckiej le.IG 18 oraz radziecką ciężarówkę sanitarną GAZ 63, udostępnioną przez Muzeum II Korpusu Polskiego z Józefowa.

Zwieńczeniem dnia było ognisko, przygotowane przez OSP Malcanów. Podczas biesiadowania zabrzmiały piosenki patriotyczne, harcerskie oraz turystyczne. Był to czas pięknej integracji i wspólnej zabawy.

Tego typu wydarzenia historyczno-patriotyczne są żywymi lekcjami historii – naszej historii. Dziękujemy za liczny udział mieszkańców oraz przyjaciół Gminy Wiązowna w widowisku.

Info z: tukontakt@wiazowna.pl

Paulina Sokół

Foto: Tomasz Jabłoński, Sołectwo Malcanów