
Zdajemy sobie sprawę z faktu, że podwyżka cen za odbiór śmieci jest odczuwalna dla każdej rodziny. W tym artykule tłumaczymy, z czego ona wynika i dlaczego samorząd nie mógł postąpić inaczej.
Jednym z kluczowych elementów, który ma wpływ na tę cenę, jest ilość produkowanych przez nas śmieci. Niestety, produkujemy ich coraz więcej. Dane nie pozostawiają wątpliwości. W ciągu ostatnich dwóch lat ilość niesegregowanych śmieci wzrosła u nas o ponad 40 proc. (z 2103 do 2990 megaton). To dramatyczny wzrost, który odbija się na zryczałtowanej cenie, którą ponosimy wszyscy. Produkujemy też więcej odpadów segregowanych: papieru, tektury i szkła o ponad 90 proc.! Cieszy natomiast nawet niewielki (7 proc.) spadek ilości produkowanych przez nas śmieci z tworzyw sztucznych.
W sumie w 2019 r. w porównaniu z 2017 r. wyprodukowaliśmy o 43 proc. więcej śmieci. Opieramy się tu na danych, które raportuje firma Lekaro, odpowiedzialna za odbiór śmieci. Obowiązujące prawo nie daje nam pełnej możliwości weryfikowania tych danych. Jednocześnie należy pamiętać, że te same dane Lekaro raportuje do Marszałka Województwa Mazowieckiego i na ich podstawie wnosi opłaty. Nie mamy więc powodów do kwestionowania tych danych.
Nasz PSZOK, który od lipca będzie działać na terenie Oczyszczalni Ścieków w Emowie, wyposażony został w wagę, dzięki której będziemy dokładnie wiedzieli, ile śmieci oddajemy do odbiorcy ze zbiórek, które sami organizujemy, i które wszyscy przywożą samodzielnie.
Na cenę odbioru odpadów składa się wiele czynników, w tym nie zawsze zrozumiała polityka państwa, jednak od nas samych zależy w tym procesie sporo. Wbrew pozorom więcej niż od samorządu, który jest tylko pośrednikiem we współpracy między mieszkańcami a firmą odbierająca śmieci.
Co możemy zrobić, żeby zmniejszyć ilość śmieci?
- Rodzaj opakowania, jego wielkość i biodegradowalność powinna być jednym z czynników, które wpływają na wybór towaru już w sklepie. Bo to w sklepie podejmujemy decyzję, ile i jakich śmieci wyprodukujemy. Wędliny, mięso, sery, warzywa warto kupować na wagę, a nie w opakowaniach – tą jedną decyzją możemy zmniejszyć ilość śmieci w domu nawet o kilkanaście procent. Warto więc wybierać sklepy, które dają nam taką możliwość.
- Kompostowanie odpadów biodegradowalnych. W przeciwieństwie do mieszkańców miast, u nas niemal każda rodzina może założyć przydomowy kompostownik i przetworzyć w nim dużą ilość odpadów. To łatwe, szczególnie latem. Tu poradnik (https://poradnikogrodniczy.pl/kompost.php), jak założyć i prowadzić kompostownik.
- Segregować, segregować i jeszcze raz segregować. Od 1 lipca mamy taki obowiązek. Im więcej będziemy produkowali odpadów zmieszanych, tym wyższe będą ceny ich odbioru. Od tego nie ma odwrotu. W wielu miejscach na świecie wprowadzone zostały wręcz kary za złe segregowanie odpadów. My ciągle się tego uczymy. Tu warto pamiętać, że jeśli my segregujemy dobrze, ale nasz sąsiad już nie, to i tak wszyscy poniesiemy wyższy koszt. Dlatego warto o tym z sąsiadami rozmawiać, pytać, uczulać, wspólnie się uczyć. Dla ułatwienia pod tym linkiem (https://segregujna5.um.warszawa.pl/jak-segregowac/) znajdą Państwo instrukcję segregacji śmieci.
- Samorząd Gminy Wiązowna postawił sobie za cel jasną, transparentną komunikację z mieszkańcami nawet w najtrudniejszych tematach. Dlatego zachęcamy Państwa do przesyłania pytań – tych dotyczących problemu rosnących cen za wywóz śmieci oraz dotyczących samego procesu segregacji i wywozu. Tu też pojawia się wiele mitów i nieścisłości. Pytania można przesyłać na adres: urzad@wiazowna.pl. W kolejnych artykułach będziemy odpowiadali na wszystkie te wątpliwości. Wierzymy, że jedną z dróg do obniżenia kosztów wywozu śmieci jest także edukacja i rozmowa z mieszkańcami.
Informacji na temat systemu śmieciowego udziela Anna Bogucka – Wydział Środowiska i Nieruchomości, tel. 22 512 58 24, e-mail: a.bogucka@wiazowna.pl